GRH "Sojusz"

Dawid

Przymierzając się do zakupu postanowiłem przejrzeć zdjęcia. Zaskoczyła mnie bardzo niska częstotliwość występowania tej części uzbrojenia.
Wie ktoś w jakich okolicznościach było obowiązkowe przytroczenie i czy były na stałe wydawane żołnierzom?

Zbych81

Przede wszystkim - w Kompanii Reprezentacyjnej WP podczas defilad itp. czyli wszystkich czynności związanych z reprezentowaniem SZ. W zwykłych jednostkach z tego co wiem zdarzało się to rzadziej. Czy wydawano żołnierzom na stałe - wydaje mi się, że nie, ale pewności nie mam.

Słoń

Raczej przez większą część czasu pozostawały w magazynie broni mimo, że była to broń etatowa w piechocie zmechanizowanej (zmotoryzowanej). W pozostałych rodzajach wojsk prawie nigdy nie były w użyciu, choć pozostawały w magazynach broni (i w tzw. ZN). Od czasu wojny koreańskiej na całym świecie uznano, że jest to broń zbyt archaiczna jak na współczesne pole walki (a wojna wietnamska to potwierdziła - mimo bardzo krótkiego średniego dystansu starć).

Dawid

Wielkie dzięki, to bardzo ciekawe informacje.

wj · Wysłany: Czw 13:09, 12 Mar 2015 Temat postu:

Ja też mam parę pytań Smile

W którym miejscu na pasie był noszony bagnet? Zaraz za ładownicą? Oraz czy było praktykowane równoczesne noszenie bagnetu np. 56-H-212 wraz z nożem wz. 55 na pasie?

tytus · Wysłany: Pią 0:57, 13 Mar 2015 Temat postu:

wj · Wysłany: Pią 10:59, 13 Mar 2015 Temat postu:

Dziękuję

Teraz już wiem, gdzie umiejscowić bagnet. A czy ktoś z Was wie, czy noszono go równocześnie z nożem wz. 55?

KŁOSEK KASZUBY · Wysłany: Pią 21:40, 13 Mar 2015 Temat postu:

a ma ktoś tanio begnet ?

laba123 · Wysłany: Sob 0:50, 14 Mar 2015 Temat postu:

Kolego Tytus to zdjęcie pochodzi z inscenizacji historycznej stanu wojennego w jakimś mieście. Z tego co Słoń pisał to bagnet noszono głównie przy świętach. Resztę czasu spędzał w magazynie broni. Nie wiem jak było w latach 60/70 ponieważ tutaj przytaczam info z lat 80 -tych. Jeżeli chodzi o noszenie bagnetu i noża jednocześnie to ja nigdy się z czymś takim nie spotkałem. A sam bagnet faktycznie noszono po lewej stronie, np. tuż za mocowaniem szelekdusicielek.

wj · Wysłany: Sob 10:43, 14 Mar 2015 Temat postu:

Jak rozmawiałem w zeszłym roku z byłym żołnierzem (teraz ma ok. 70 lat), to opowiadał, że gdy mieli już ćwiczenia jako rezerwiści, to dostali bagnety. I jeden z nich chciał pokazać, jaki to z niego "Rambo" założył bagnet na kałacha i wyskoczył z pojazdu, robiąc to tak niefortunnie, że wbił go sobie w tętnicę udową... Smutna historia, ale daje do myślenia, że może jednak bagnet powszechniej był stosowany?

tytus · Wysłany: Nie 15:35, 15 Mar 2015 Temat postu:

Słoń · Wysłany: Pon 18:41, 16 Mar 2015 Temat postu:

Regulamin musztry z pewnością by na te pytania odpowiedział, niestety mój egzemplarz gdzieś się "za...posiał", a nie chcę strzelać z pamięci, wszak miejsce jak z fotografii jest dla mnie najbardziej prawdopodobne. Jeszcze raz jednak powtórzę: bagnety były wydawane bardzo sporadycznie:
1. z racji małej praktyczności w boju (może prócz cięcia drutu kolczastego, a i to do "trzech" cięć).
2. były łatwe do zgubienia w polu.
3. z racji dodatkowego, a mało praktycznego obciążenia żołnierza.
4. bagnet (klinga) nałożony na lufę podczas prowadzenia ognia "przyduszającego" (w natarciu) ulegał rozhartowaniu (a przy okazji odbłyski światła zdradzały pozycję).
Widać je natomiast na kilku filmach propagandowych z poligonów.

rezerwista LWP

Z tego co pamiętam to bagnety były w magazynie broni . Bagnety mieli tylko ci żołnierze którzy posiadali kbk AK i w czasie alarmu zabierali je ze sobą . Ja bagnetu nie posiadałem bo moim uzbrojeniem był pistolet maszynowy PM 63 . W czasie alarmu zabierało się wszystko z magazynu broni . Oprócz swojej broni każdy miał coś przypisane . Jedni skrzynki z amunicją , inni lornetki i pistolety sygnałowe . Ja miałem do zabrania pistolet sygnałowy , w brezentowej torbie na pasku . Pamiętam użycie bagnetów na broni jedynie podczas defilady w jednostce . Była to jakaś wtedy uroczystość . Raz też uczestniczyliśmy ( nasza kompania ) w mundurach wyjściowych z bagnetami na ślubie jednego sierżanta . Było to na mieście przed jakimś chyba ratuszem . My tworzyliśmy szpaler z podniesionymi bagnetami .

Dawid

Na filmie z linka poniżej dobrze widać że wojak ma bagnet po prawej.

https://www.youtube.com/watch?v=Emrk2-YZNpo#t=12m50s

Dużym bonusem jest to że w naszym przedziale reko możemy posiłkować się relacjami uczestników.
Sporadycznie, więc pozostaje mi jeszcze sprawdzić czy na jakimś zdjęciu z wprowadzenia stanu wojennego znajdzie się piechur z tą częścią uzbrojenia. Jeśli nie, to oczywiście na rocznice tych wydarzeń sobie odpuszczę dodatkowego obciążenia.

Mała poprawka, trafiłem jeszcze na takie zdjęcie
[link widoczny dla zalogowanych]
czyżby wolna amerykanka? W przepisach z '72 ani słowa o bagnecie.